Opublikowano Dodaj komentarz

Czy gry mobilne są przyszłością esportu?

Kilkanaście godzin temu holding ESforce ogłosił współpracę z Game Insight – jest to jeden z największych developerów gier mobilnych, odpowiedzialny między innymi za takie tytuły jak Tribz czy Guns of Boom. 

Na czym będzie polegać ta współpraca? Obie firmy będą się dzielić wzajemnie swoim doświadczeniem w celu stworzenia esportowego ekosystemu, w pierwszej kolejności skupionego wokół mobilnej strzelanki Guns of Boom. Zapowiedź nowego moda można obejrzeć na oficjalnym kanale gry na FB.

Esportowy ekosystem

Czym tak na prawdę ma być nowy ekosystem? Tego dokładnie nie powiedziano. Wiadomo tylko, że powstaje i w tworzeniu tego rozwiązania mają pomóc zawodnicy takich zespołów esportowych jak Na’Vi, Virtus.pro oraz SK Gaming. 

Współpraca z developerem gier mobilnych, w szczególności tak dużym jak Game Insight, jest bardzo wartościowym doświadczeniem dla naszej firmy – zaznacza Alexander Kokhanovskyy, współwłaściciel holdingu ESforce. – Dzięki połączeniu wiedzy Game Insight z naszym doświadczeniem w sportach elektronicznych, otrzymujemy wszystkie elementy potrzebne do stworzenia unikalnego projektu i perspektyw dla globalnego esportu mobile.

Guns of Boom
fot. game-insight.com

Developer gry w ostatnim czasie pochwalił się dużym osiągnięciem: w grę Guns of Boom zagrało już 20 milionów graczy. Co ciekawe, na tym polu Game Insight jest jeszcze daleko do roli leadera. W Critical Force – podobny tytuł, o charakterze zbliżonym do CS:GO – zagrało już ponad 25 milionów graczy. Zgodnie z danymi jakie w sierpniu podawał fiński developer, w tę „strzelankę” gra dziennie około 860 000 graczy, a każdego dnia do tego grona dołącza 77 000 nowych zawodników. Liczby robią wrażenie, ale czy faktycznie mobile to przyszłość esportu?

Naszym okiem

Nie ma co się dziwić, ESforce ma nosa do rynku i wyczucie do podejmowanie decyzji. Gry mobilne od dłuższego czasu potrafią być kurami znoszącymi złote jaja, jednak bardzo mało mówi się o nich w kontekście esportu. Było już trochę przestrzelonych inwestycji, jak choćby Vainglory stworzone przez Super Evil Megacorp. Zestawienie ze strony e-Sports Earnings jasno pokazuje jak inwestycja w pulę nagród oraz liczba turniejów zmalała w latach 2015-2017.

pula nagrod
fot. esportsearnings.com

To trochę kwestia wyczucia odpowiedniego momentu: czy właśnie teraz jest ten moment na inwestycję? Ciężko to potwierdzić. Jednak jak pokazuje trend, związany choćby ze streamingiem gier mobilnych, coś jest na rzeczy. Ludzie coraz chętniej chcą oglądać jak ktoś gra w gry na swoim smartphonie. Druga kwestia to rozwój technologii, urządzenia przenośne są coraz mocniejsze i wydajne, co daje developerom coraz większe możliwości. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na rozwój wydarzeń.


fot. zdjęcie główne: http://www.airbornegamer.com

źródło: https://cybersport.com/post/esforce-partners-with-game-developer-game-insight-to-develop-mobile-esports-shooter

 

 

Opublikowano Dodaj komentarz

125 milionów $ na inwestycję w esport i gaming

Fundusz inwestycyjny CrossCut Ventures ogłosił zebranie pokaźnej sumy na nowe inwestycje. 125 milionów $ zostanie przeznaczone na wsparcie startupów między innymi z branży SaaS, sztucznej inteligencji, VR, gamingu oraz esportu. 

Pieniądze w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone na wsparcie biznesu w rejonie Los Angeles, w którym CrossCut rozpoczął swoją działalność w roku 2008. Jednak nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby bacznie obserwować kolejne ruchy giganta z Miasta Aniołów i spróbować zagarnąć część tortu dla siebie.

Trzeba nadmienić, że firma ma już doświadczenie związane z esportem: w 2013 roku do swojego zespołu ściągnęła Clintona Foya, prezesa i współzałożyciela drużyny Immortals. Aktualnie w CrossCut odpowiada on za inwestycje w segmencie esportu i gamingu.

Poza Immortals, do inwestycyjnego portfolio kalifornijskiej firmy należą miedzy innymi Super Evil Megacorp odpowiedzialny za mega hit Vain Glory, czy choćby Mobcrush, aplikację do streamingu gier mobilnych.

Na tę chwilę nie ma chyba lepszego momentu na inwestycję w esport, biorąc pod uwagę jak poważny robi się ten biznes, szczególnie za Atlantykiem.


fot. zdjęcie główne: http://www.crosscut.vc/portfolio

źródło: https://venturebeat.com/2017/12/06/crosscut-ventures-announces-125-million-fund-targeting-l-a-startups/

Opublikowano Dodaj komentarz

Sacramento Kings buduje swoje własne centrum esportowe!

Nie ma to być to kolejny gaming house, których otwieranie staje się coraz popularniejsze. Chodzi tu o centrum esportowe z prawdziwego zdarzenia, jak choćby Yota Arena, należąca do holdingu ESforce.

Trzeba przyznać, że pomysł drużyny z Kalifornii ma bardzo duży potencjał na rozwój. Kompleks będzie składać się z centrum treningowego, profesjonalnego studia do tworzenia treści i transmisji oraz przestrzeni wypoczynkowej dla graczy. Przestrzeń zajmie niecałe 200 m2 i znajdzie się w Golden 1 Center, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa drużyna Sacramento Kings.

Yota Center
fot. yotaarena.com

Centrum będzie wykorzystywane głównie przez drużynę Kings Gaming biorącą udział w lidze NBA 2K. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby z kompleks był otwarty dla postronnych drużyn, graczy, twórców czy też fanów.

– Wykorzystywanie technologii do angażowania naszych fanów i docierania do nowych odbiorców zawsze stanowiło główną misję naszej organizacji – powiedział właściciel i prezes Kings Vivek Ranadivé. – Golden 1 Center to najbardziej zaawansowana arena dostosowana do rozgrywek koszykówki, rozrywki i esportu. Ta najnowocześniejsza placówka ustanowi nowy standard i zapewni najlepsze w swojej klasie narzędzia, które następna generacja super graczy będzie potrzebować do treningów, rywalizacji i wygrywania.

Esport blisko sportu

Jest to logiczna ścieżka dla drużyn sportowych, które zazwyczaj same zarządzają swoimi obiektami. Zwiększenie zysków z użytkowania takiego kompleksu wymaga inwestycji i otwarcia się na nowe obszary. Na początek nie trzeba nadzwyczajnych nakładów, aby stworzyć miejsce, które chętnie zostanie odwiedzone przez młodych fanów esportu. Co istotne, takie działania są zazwyczaj skierowane do młodych odbiorców, którzy w przyszłości mogą stanowić o przyszłości klubu i tu przykładem może być drużyna CS:GO, North, której centrum treningowe znajduje się na stadionie drużyny piłkarskiej FC Kopenhaga.

Jak pokazują badania przeprowadzone przez firmę Nielsen, esport i sport mają ze sobą wiele wspólnego. Badania nie odnoszą się do Polski, ale ten trend można zaobserwować na innych rynkach, jak choćby Wielka Brytania, Francja i Niemcy, gdzie prawie 60%  wszystkich fanów esportów jest fanami piłki nożnej, a to tylko jeden przykład.

dane_nielsen
fot. nielsen.com

Podobną ścieżką podąża choćby Legia Warszawa, która otwiera się na esport zatrudniając własną dywizję FIFY oraz organizując interesujące eventy wraz z drużyną Pride. W przyszłości prawdopodobnie będziemy mieć więcej takich przypadków – sądzę, że nie tylko za granicami naszego kraju, ponieważ infrastruktura jest bardzo potrzebna do ciągłego rozwoju sportów elektronicznych.


fot. zdjęcie główne: http://www.nba.com/kings/pressrelease-1272017

źródło: http://www.nba.com/kings/pressrelease-1272017